Jedenaście lat od wydania poprzedniej płyty. Trzy lata od wznowienia działalności scenicznej.
Kilkaset godzin poświęconych nowym aranżacjom, tekstom i nagraniom studyjnym. Wreszcie jest...
Nowa płyta zespołu pod tytułem "a'cappella dookoła świata". Zawiera ona siedemnaście utworów o różnej stylistyce.
Są na niej zarówno tradycyjne szanty, jak i folk morski z różnych, czasami bardo egzotycznych regionów świata.
W swych muzycznych poszukiwaniach North Cape zawędrował do Anglii, Francji i USA, by poprzez Trynidad i Barbados
przenieść się na urodzajne równiny Ukrainy, zwiedzić południe Afryki i zawitać na Kaszuby i Śląsk. Tak dużą różnorodność
muzyczna wymusiła także różnorodność w warstwie tekstowej. Choć dominującym językiem jest język polski, zespół śpiewa
również po angielsku, francusku, ukraińsku, w języku suahili a także w gwarze śląskiej. Ten kulturowy i muzyczny tygiel
jest spięty wspólną klamrą, jaką dla zespołu jest śpiew a'cappella. Wszystkie utwory, podobnie jak na poprzednich
wydawnictwach grupy, są nagrane wyłącznie za pomocą pięciu męskich głosów !!! |
|
|
1. Życie Pirata
2. General Taylor
3. Hej Żeglujże Żeglarzu
4. Randy, Dandy O!
5. Le Cycle Du Vin
6. Ucieczka
7. Down Trinidad
8. Ciągaj Fały
9. Czornomorets
10. Siyahamba
11. Połów
12. Alleluja
13. Modlitwa
14. Złoto Tortugi
15. ... Bo Banany Do Ładowni...
16. Kapitan Kidd
17. Listeczku Dębowy
Bonus: Klip promujący płytę (YT)
|
KAPITAN KIDD
(sł. Ł. Malcharek, muz. M. Jureczko)
Me imię William Kidd,
Już czeka stryk, czeka stryk.
Królewski korsarz William Kidd. Czeka stryk!
Me imię William Kidd,
Zbrodni ogrom mych to mit,
Powróciłem, choć w Londynie czeka stryk.
Mój ojciec uczył mnie,
Jak nie znaleźć się na dnie,
Lecz los okrutny zabrał go rodzinie mej.
Choć Biblię w rękę moją kładł,
Morza urok na mnie padł,
I marynarzem stałem się, choć czeka stryk.
Me imię William Kidd (...)
Kanonier William Moore,
Pierwszy trafił na mój sznur,
Bo przeciw mnie ośmielił się on wzniecić bunt.
Choć dobrym strzelcem William był,
Pod salingiem będzie gnił,
Buntownik każdy skończy tak. Już czeka stryk.
Me imię William Kidd (...)
Raz, gdy było ze mną źle,
Obiecałem sobie, że
Mądrości drogą odtąd pójdę po kres dni.
Lecz mój korsarski podły fach,
Zabił wnet o duszę strach,
I potępienie czeka mnie, bo czeka stryk.
Me imię William Kidd (...) |